Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał postanowienie o oddaleniu zażalenia złożonego przez Leszka Czarneckiego i LC Corp. Zażalenie to dotyczyło postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2024 r. o zabezpieczenie roszczenia o zapłatę ok. 967 mln zł.

To postanowienie w głośnej sprawie, w której jako syndyk Idea Banku Marcin Kubiczek pozwał Leszka Czarneckiego i LC Corp. Pozew dotyczył nieważnych transakcji, którą Leszek Czarnecki – jako przewodniczący rady nadzorczej i właściciel banku – przeprowadził w latach 2017-2018. Spółka Leszka Czarneckiego najpierw za zawyżoną cenę sprzedała spółce-córce Idea Banku swoją spółkę Getin Leasing, aby następnie sprzecznie z wymogami kodeksu spółek handlowych na kredyt udzielony bez zgody walnego zgromadzenia Banku członkowi jego rady nadzorczej, jak też za zaniżoną cenę, odkupić od Banku kontrolę nad połączonymi Idea Leasing oraz Getin Leasing. Nieważne były także dalsze zakupy akcji VB Leasing przez Czarneckiego i jego spółkę, dzięki którym formalnie dysponuje w niej łącznie 50,01 proc. akcji.

Łącznie na tych dwóch transakcjach Bank mógł stracić nawet ok. 967 mln zł. W moim obowiązku było więc złożenie pozwu wraz z wnioskiem o zabezpieczenie – podkreśla Marcin Kubiczek, syndyk Idea Banku. Domagał się on zajęcia przysługujących Czarneckiemu i LC Corp praw z akcji w Getin Holding (łącznie 85,3 mln akcji) oraz praw LC Corp z akcji w Open Life TU Życie S.A., RB Investcom Sp. z o.o. oraz Idea Box S.A. do sumy zabezpieczenia w kwocie 967 mln zł. 

W kwietniu 2024 r. Sąd Okręgowy takie zabezpieczenie wydał. Leszek Czarnecki wspólnie ze swoją spółką złożyli na tę decyzję zażalenie, ale właśnie kilka dni temu Sąd Apelacyjny utrzymał zabezpieczenie w mocy. Roszczenia zostały więc uznane za uprawdopodobnione prawomocnie i dają nadzieję na to, że uda się odzyskać realne środki z majątku Leszka Czarneckiego. Wspomniane zabezpieczenie przez 1,5 roku jego obowiązywania pozwoliło zabezpieczyć kilkadziesiąt milionów złotych z dywidend wypłacanych przez Getin Holding.

Tak ogromne środki, jak blisko miliard zł, to pieniądze, które mogłyby zaspokoić wierzycieli Idea Banku. Szczególną grupą wierzycieli są poszkodowani w aferze GetBack, którym sprzedawano obligacje, stosując nieuczciwe techniki. Jestem zdeterminowany, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Do tego niezbędne jest odwrócenie skutków feralnych transakcji, odzyskanie majątku od osób za nie odpowiadających i przekazanie poszkodowanym w aferze GetBack z powrotem zainwestowanych kiedyś pieniędzy – dodaje Marcin Kubiczek.